niedziela, 28 września 2014

Coś czerwonego

Witam :)
Na początku  dziękuje za miłe komentarze pod ostatnim postem .
Dziś to już bardzo skromnie i ogólnie to miałam już odpuścić sobie w tym miesiącu kolor czerwony, który jest przeznaczony na miesiąc wrzesień w kolorowej zabawie u Danutki ,
ale po wielu trudach
i jakieś 50 albo i więcej  kwiatuszków później powstała taka puszka ...
 
 
Zgłaszam ją  do zabawy  w cyklicznych kolorkach u Danutki 
 

 
W kwestii moich upodobań co do tego koloru niech może świadczy fakt , iż tak długo trwało nim cokolwiek powstało , zdecydowanie  nie jest to "mój " kolor .
Właśnie sobie przypomniałam , mam czerwony portfel , ale tylko dlatego że dostałam w prezencie , jeszcze się jakoś trzyma więc nie wymieniam na inny model :)


Pozdrawiam i słonecznej niedzieli życzę ,
w sumie to całego tygodnia słonecznego :)


niedziela, 21 września 2014

"Śniadanie na świecie" nr 2 - Kanada

Witam :)
Dziś druga odsłona  serii "Śniadanie na świecie " i tym razem jest to Kanada , a dla mnie pierwsze skojarzenie to "Ania z Zielonego Wzgórza " ; uwielbiam książkę ( mam całą serię dość zużytą :)),
do tego Bryan Adams , którego tez mogę słuchać o każdej porze :) .
Chciałam zrobić szydełkową Anię ale już jest Tu  ,a skoro indianie kanadyjscy to jedna z trzech rdzennych grup  tamtejszej ludności, więc zrobiłam Indianina , troszkę to trwało bo uparłam się na konkretne pióra do pióropusza ,a  jastrzębie w okolicy nie latają , indyka  równie ciężko spotkać , ale na ratunek przyszedł kogut :).
Szału nie  ma , ale coś z Indianina w nim chyba jest i jakaś tam namiastka pióropusza , nawet nie wiem czy właściwy dla tego regionu , ale trudno .
Dodam tylko , że to kolejna skarbonka :)
 





Obiecałam też , że następnym razem coś do zjedzenia będzie , powinna to być np. szarlotka czy też tarta maślana z orzechami pekan  itd. , ale jako alergik orzechów nie mogę ,więc pozwoliłam sobie zmodyfikować i jest tarta ale z malinami .
 
Mojego Indianina zgłaszam na kolejne śniadaniowe wyzwanie :)
 
 
Pozdrawiam serdecznie
Marta
 


poniedziałek, 15 września 2014

Różowa ????

Witam :)
Miało nic nie być , ale mam lenia i nic nie szydełkuje, więc pokaże Wam kapciochy  , które zrobiłam dla mojej siostrzenicy , po tym jak zobaczyła  czarno-białe pandy chciała mieć swoje , ale różowe :D, w sumie kto powiedział , że panda nie może być różowa??
 
 
Pokażę Wam jeszcze  dwa torty jakie miałam okazję zrobić , pierwszy dla moich rodziców z okazji rocznicy ślubu ... dla wyjaśnienia  różyczki kupiłam gotowe :)


 I drugi  na zamówienie kolegi , żeby nie było że niecenzuralne zdjęcia ,wiec co nieco zakryłam :)
Pierwszy raz robiłam taki tort i chyba nie wyszło najgorzej ?

 
Pozdrawiam serdecznie
Marta

wtorek, 9 września 2014

Jajko niespodzianka :)

Witam , dziś obiecane "coś " z jaja :)
Miały być tradycyjne pisanki , ale chyba na szczęście wpadłam na inny pomysł i powstało
 jajo - skarbonka  trochę z przymrużeniem oka :) ,  dodam tylko , że dwie kolejne na pewno  w planach.
Zdjęcia robione telefonem wiec jakość średnia co nie znaczy że aparatem mi wychodzą lepsze :D 
 

 
Pozdrawiam i dziękuję , że macie ochotę do mnie zaglądać :)

niedziela, 7 września 2014

....

Dziś mam dla Was po prostu różę ...
 


....a niedługo coś co powstało z takiego oto jaja  , zdjęcie zapożyczone z internetu  , dodam tylko że jajo jest chyba dość spore ma ok 15 cm wysokości i mam ich kilka :)

 
Pozdrawiam i miłej niedzieli