niedziela, 21 września 2014

"Śniadanie na świecie" nr 2 - Kanada

Witam :)
Dziś druga odsłona  serii "Śniadanie na świecie " i tym razem jest to Kanada , a dla mnie pierwsze skojarzenie to "Ania z Zielonego Wzgórza " ; uwielbiam książkę ( mam całą serię dość zużytą :)),
do tego Bryan Adams , którego tez mogę słuchać o każdej porze :) .
Chciałam zrobić szydełkową Anię ale już jest Tu  ,a skoro indianie kanadyjscy to jedna z trzech rdzennych grup  tamtejszej ludności, więc zrobiłam Indianina , troszkę to trwało bo uparłam się na konkretne pióra do pióropusza ,a  jastrzębie w okolicy nie latają , indyka  równie ciężko spotkać , ale na ratunek przyszedł kogut :).
Szału nie  ma , ale coś z Indianina w nim chyba jest i jakaś tam namiastka pióropusza , nawet nie wiem czy właściwy dla tego regionu , ale trudno .
Dodam tylko , że to kolejna skarbonka :)
 





Obiecałam też , że następnym razem coś do zjedzenia będzie , powinna to być np. szarlotka czy też tarta maślana z orzechami pekan  itd. , ale jako alergik orzechów nie mogę ,więc pozwoliłam sobie zmodyfikować i jest tarta ale z malinami .
 
Mojego Indianina zgłaszam na kolejne śniadaniowe wyzwanie :)
 
 
Pozdrawiam serdecznie
Marta
 


36 komentarzy:

  1. indianin wyszedł Ci niesamowity, pięknie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie coś tylko Indianiec jak skórę zdarł. Istny Vinnetou. Szkoda, że skarbonka, bo fajna byłaby z niego przytulanka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję , do skarbonki tez można się przytulić :D

      Usuń
  3. Rewelacyjny matko ale przy nim pracy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję , chyba powinnam poudawać ,że zrobienie go pochłonęło mi mnóstwo czasu ,a w rzeczywistości długo czekałam ale na odpowiednie pióra :)

      Usuń
  4. Indianin pierwsza klasa. I pióra też ma świetne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny indianin Ci wyszedł !!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Indianin wymiata i mam nadzieję, że wymiecie konkurencję ;) i "złoto" będzie Twoje :)))
    Jesteś niesamowita!!! Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny Indianin :-) Bardzo mi się podoba :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. I Ty mówisz ,że szału nie ma,nie zgodzę się z tym bo szał jest i to jaki.Indianin jest czadowy,
    Pozdrawiam i życzę szczęścia w wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW! To jest jedna z moich ulubionych Twoich zabawek!! Jest przepiękny ten Indianin. Jaki dopracowany. Pióropusz ma cudowny i z ubrankiem poszalałaś ze zdobieniem. Chyba długo go robiłaś, co? W ogóle, to buzię ma bardzo indiańską i nie mogę się nie zachwycać.
    Na tartę się do Ciebie wpraszam:))
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję , wbrew pozorom poszło bardzo szybko :) , a ciasta mam jeszcze kawałeczek więc zapraszam :)

      Usuń
  10. Ho biała twarzy :)), jest super wypisz wymaluj indianin z krwi i kości :))

    OdpowiedzUsuń
  11. no, nie moge, jest swietny... :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Zarąbisty jest! I ten pióropusz:) Swietna robótka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję , pióropusz troszkę mały , ale więcej piór nie miałam :)

      Usuń
  13. Indianin jest rewelacyjny. Szał jest wielki. Piękny i już.

    OdpowiedzUsuń
  14. Genialny jest! Padałam jak go zobaczyłam ;) Cudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję , mam nadzieję że się nie potłukłaś padając :)

      Usuń
  15. Indianin jest boski! Jako blada twarz chylę czoła :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. szału nie ma... no weź przestań indianiec jak się patrzy, choć chwilę się zastanawiałam czy to nie indianka hahah: ) to oczywiście żart bo wyszło genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję , mam nadzieję że wygląda na Indianina nie Indiankę , bo po tylu aniołkach fajnie dla odmiany zrobić mężczyznę ? :D

      Usuń
  17. dzięki za udział w wyzwaniu :)
    SUPER praca :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:)