Witam poniedziałkowo
Tak jak obiecałam dziś szydełkowo i kocio aż do bólu :).
Ostatnio stwierdziłam , że jak na osobę , która nie lubi kotów , za dużo ich ostatnio w moim życiu , na szczęście w wersji jaką toleruję :)
A poniżej kolejne zdjęcie rodzinne :)
A jak tylko zrobię zdjęcia ,będzie kolejny koci post :)
Z zaległych rzeczy mogę dodać , ze osobnik bez głowy nadal jej nie posiada :( , myślałam , że pokazując tu prawie ukończoną pracę zmobilizuję się do szybszego jej ukończenia i na myśleniu póki co się skończyło :), Ale jak mówi przysłowie "co się odwlecze to nie uciecze " więc i w końcu głowa się zrobi :)
Pozdrowionka
M.