.... też tak czasem macie??
długo myślałam co by to mogło być i żeby było dla dwóch sióstr
i padło na sowy , które w wersji breloczkowej pierwszy raz widziałam u Ani ,
muszę przyznać , że całkiem miło się je dzierga i wcale mnie już nie dziwi , że u Ani na blogu często goszczą :). Pewnie też jeszcze kiedyś się skusze na zrobienie kolejnej , ale póki co mam inne pomysły :)
Tu mocherowa :D
A tu jedna troszkę zdziwiona chyba :)
Pozdrowionka
M.
jakie słodziaki!
OdpowiedzUsuńAle bombowe sówki! bardzo mi się podobają. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSłodziutkie sówki :)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie sówki szczególnie ta niebieska czy te oczy mogą........nie zauroczyć :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne i slodkie
OdpowiedzUsuńTe sówki są zarąbiste i jakie malutkie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Prześliczne, cudne sówki!!!
OdpowiedzUsuńśliczne wesołe, kolorowe drobiazgi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
fantastyczne sówki :)
OdpowiedzUsuńHo! Ho! :)) Śliczne:)) Tak patrzę i sobie myślę, że pewno też ulegnę sowiemu zauroczeniu:)
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Śliczne i urocze sówki :) Pozdrawiam Serdecznie:)
OdpowiedzUsuń